-- Prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne niż dam sobie Re: sernik na zimno A oto proporcje na małą foremkę : 250 g serka mascarpone 2 jajka 1 cukier waniliowy 2 czubate łyżeczki żelatyny 1/3 szkl cukru truskawki 1 galaretka truskawkowa Rozpuścić żelatynę w 4 łyżkach gorącej wody . Do pobrania od 29.11.2023. Ucho Igielne to poruszająca medytacja nad ludzkim losem, pamięcią i historią, zagadkowością intymnych relacji, a przede wszystkim nad tajemnicą spotkania młodości i starości. W powieści Myśliwskiego jak w lustrze odbija się kawał polskiej historii ze wszystkim, co w niej dramatyczne, bolesne SŁOŃ: nadeptuje na ucho niemuzykalnego ★★★ sashenka7: DZBAN: nosi, póki ma ucho ★★★ mariola1958: KLIPS: zdobi kobiece ucho ★★★ NITKA: łatwiej przejdzie przez ucho igielne ★★★ Dick: OREJA: ucho wołowe smażone we fryturze ★★★★ Gorol: DŹWIĘK: łapany przez ucho ★★★ NARZĄD: wzroku oko, słuchu ucho Tłumaczenie hasła "ucho igielne" na niderlandzki oog jest tłumaczeniem "ucho igielne" na niderlandzki. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Przeciśniemy się przez ucho igielne. ↔ We gaan door het oog van de naald. Od września 2022 do września 2023 r. prowadziłem cykl 13 webinarów zatytułowany „Przez ucho igielne” poświęcony Nowym Listom. Podczas tych webinarów pochylaliśmy się osobno nad każdym z 13 Listów. Tłumaczyłem je na żywo z tekstu angielskiego podczas spotkań, a następnie pomagałem w ich interpretacji i zrozumieniu. Prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne. Koń by się uśmiał. 2 lata. 0 0. Zgło ś Odp owiedz; 2020-11-09 18:24. Edytuj (13) Na Traugutta czas wracać Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż rząd @pisorgpl przeprosi za lockdown i przymuszanie Polaków do udziału w eksperymencie medycznym. Naczelnik jest przecież bardzo dumny z tzw. walki z pandemią i twierdzi, że to był sukces. 24 Oct 2022 17:32:53 nZfCkC. Ten wielbłąd – ulepiony z glinki, pomalowany farba olejną, sędziwy i trochę samotny – jest jedynym „uratowanym“ z szopki bożenarodzeniowej i jednym z tych obiektów, których miejsce przez wiele lat w okresie Bożego Narodzenia było przy Świętej Rodzinie, ale i przez dziesiątki lat stał na domowym kominku, gdzie zastępował tak wiele zaginionych pamiątek i przypominał jego twórczyni o latach młodości na Śląsku. Przede wszystkim wielbłąd przypomina o samej szopce, którą urodzona w Zabrzu Ruth Hackenberg uformowała prawie 95 lat temu. Liczący 13 cm wielbłąd jest częścią bożenarodzeniowej szopki, która składała się kiedyś z 14 figur i została ulepiona z biało-żółtej glinki w latach 1924-1926. „Glinkę na figury”, przypomina sobie Ruth Hackenberg, „przynosił mi zawsze mistrz zduński z Bolesławca.“ Małe dzieła sztuki były wytworem jej z Oberschlesische Volksstimme i zachowana czarno-biała fotografia przedstawia wielbłąda, który jest wprawdzie zmęczony po długiej podróży, ale leżąc z dumnym wyrazem twarzy obok Świętej Rodziny podziwia Nowonarodzonego w szopce. Obok wielbłąda i Świętej Rodziny był także wół, Trzej Królowie i kilku pastuszków, a ponadto duży anioł z harfą i dwa mniejsze aniołki z gwiazdkami. A całkiem potajemnie zakradł się jeszcze na obraz słoń, który wcale nie należał do szopki. Rozłożone na sianie figury uzupełniał tekturowy, pokryty jodłowymi igłami i mchem domek. Ponieważ jednak figurki z glinki nie były wypalone, to z czasem niszczały coraz bardziej. „Wiele lat obserwuję otaczającą mnie rzeczywistość i zwróciłem szczególną uwagę na działania KK. Przypomina mi się również pewien cytat:”Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne”. Obraz, który widzę na co dzień, jest zatrważający. Wygląda na to, że większość (i to znakomita)” pracowników” KK nie chce się dostać do miejsca, o którym tak chętnie opowiadają... Reszta wniosków sama się nasuwa i nie muszę ich tutaj przytaczać. Pozdrawiam”- Podpisany imieniem i nazwiskiem czytelnik. Jeden z wielu listów, po którym moi mailowi rozmówcy oczekują, że wpiszę się w ten nośny trend wyliczania bogactwa, w jakim pławi się Kościół i gorszącego zachowania jego „pracowników”, łączących swoją aktywność zawodową (powołanie) z mamoną. Teraz powinienem pobawić się w wyliczankę(najlepiej popartą przykładami) : podać miejsca (parafie) i nazwiska kapłanów, którzy posiadają luksusy, niekiedy niedostępne dla maluczkich. No mógłbym jeszcze pojechać po hierarchach, mających do swojej dyspozycji samochody z najwyższej półki dilerskich salonów. I na koniec „wisienką na torcie”, byłby przykład zakonnika -biznesmena, który w podległych mu mediach modlitewne zdrowaśki przeplata numerem konta, na które pobożne duszyczki winny wpłacać spore datki. Zawiodę jednak( i pewnie kolejny raz spotkam się z zarzutem o sprzyjanie moim dawnym kolegom-kapłanom KK) i nie wpiszę się w tę wyliczankę katolików(i pewnie nie tylko tych praktykujących), będącą tematem rozmów przy niedzielnym placuszku zajadanym w otoczeniu najbliższych. Przed kilkoma laty w Indiach, kraju wielkim jak kontynent i ludnym ponad wyobrażenie, pojawił się inwestor (Anglik z urodzenia) i założył tam fabrykę produkującą tkaniny. Pewnie był jednym z tysięcy inwestorów, którzy w tym wielkim i biednym kraju zwietrzyli szansę na tanią siłę roboczą, przez co mogli liczyć na szybkie wzbogacenie się. Ten człowiek był jednak inny. W jego zakładach(zatrudnia kilka tysięcy pracowników), ludzie zarabiają dwa razy więcej, aniżeli pracownicy podobnych firm rozsianych na terenie tego wielkiego kraju. Ekscentryczny biznesmen nie robi tam interesu życia- nie pławi się w luksusie, jeździ skromnym samochodem i zostawia dla siebie kilkaset dolarów, bo stwierdził, że to mu wystarcza, a i tak żyje na całkiem dobrym poziomie. Może teraz trochę bliższy nam przykład. Człowiek, którego znają chyba wszyscy. Lider wielkiej partii, który na co dzień budzi w naszym społeczeństwie skrajne emocje-od uwielbienia po nienawiść. Pewnie wzorem innych liderów politycznych powinien poużywać luksusu bogactwa, a poprzestaje na skromnym, lekko już znoszonym garniturze i mieszka w leciwym szeregowcu, który pewnie odziedziczył po rodzinie. Ktoś powie, że jest już w wieku, gdy nie przykłada się wagi do dóbr materialnych i nie ma rodziny(poza kotem), więc po co mu góra bogactwa? On pewnie myśli podobnie, bo zrezygnował z dobrodziejstwa comiesięcznej emerytury, którą przeznacza na cele charytatywne i zadowala się poselską dietą( choć pewnie teraz ktoś zauważy, że ona wcale do małych nie należy i to prawda) Łatwo potrafimy wyliczać nadmiar innym i słusznie zauważamy, że w przypadku ludzi Kościoła to szczególnie razi. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że KK (Kościół katolicki) to nie tylko ludzie w sutannach, ale my wszyscy, którzy stanowimy wspólnotę w nim. A gdyby tak każdy z wiernych parafialnej trzódki oddawał na rzecz biedniejszych, powiedzmy 10% ze swoich zarobków (tych ponad przeciętnych!), to może byśmy się czuli trochę lepiej i to „igielne ucho” nie byłoby czymś niemożliwym do przebrnięcia? I może na koniec warto przypomnieć sobie przypowieść Chrystusa o Bogaczu i Łazarzu? Na końcu naszego ziemskiego czasu Bóg będzie rozliczał nas z wrażliwości wobec naszego bliźniego, każdego z nas: tego w sutannie, ale i chodzącego w krawacie biznesowego sukcesu także! Kryspin Prędzej wielbłąd przejdzie... Autor Wiadomość Prędzej wielbłąd przejdzie... Wszyscy znamy te słowa: "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego" Czyżby większość ludzi w tym większość kapłanów, nigdy nie zaznała królestwa niebieskiego ? Pamiętamy wszyscy św. Franciszka z Asyżu i innych świętych. Chcieli oni żyć w myśl słów Jezusa i rozdali cały majątek ubogim zostając żebrakami. Tą postawę rozumiem, słusznie też stali się świętymi. Ale co z dzisiejszymi ludźmi, co z kapłanami? Pt sty 30, 2009 23:37 No Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42Posty: 4717 To wszystko kwestia interpretacji So sty 31, 2009 1:24 blacky Dołączył(a): Cz gru 25, 2008 18:40Posty: 104 Ja bym powiedział tak: jeśli pieniądze staną się dla Ciebie celem samym w sobie i będą dla Ciebie najważniejsze, jeśli przez nie zapomnisz o rodzinie, przyjaciołach no i o Bogu, to przegrałeś. _________________Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (Flp 2, 12). So sty 31, 2009 3:13 Johnny99 Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42Posty: 16048 Blacky ma rację, a resztę zostawmy Bogu. Naprawdę, dywagacje na temat " kto się zbawi, a kto nie " nie mają większego sensu. Zamiast dywagować, lepiej po prostu działać. _________________I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8) So sty 31, 2009 8:58 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Jeśli weżmiemy do ręki Biblie i przeczytamy obszerniejszy fragment zauważymy że wypowiedz ta jest bezpośrednim następstwem spotkania z bogatym młodzieńcem, który zasmucił się na słowa Jezusa mówiące o rozdaniu całego majątku biednym i pójscia za Nim. Nie wiem czy inni się ze mną zgodzą, ale problemem był nie sam majątek ale nieumiejętność rozstania się z nim, pomimo że ten młodzieniec wszystkie nakazy wypełniał. I tu jest chyba prawidłowe zrozumienie tych słów. Tym którym trudno jest dla Boga zrezygnować że swojego majątku itp. rzeczy ciężko będzie wejść do Królestwa Niebieskiego. Natomiast co do tych księzy, wyrażnie czynisz do nich aluzje. Ja szczerze mówiąc o wielkich bogactwach księży jedynie słysze od ludzi, nigdy takowych nie widziałem. Nie widziałem księdza w drogim samochodzie, ani jego willi, ani markowych ubrań ani niczego co by potwierdzało przepych panujący w tej grupie. A jeśli nawet, to nadal ten fragment nie mówi o posiadaniu majątku jako takim, ale raczej co jest dla nas priorytetem w życiu. _________________Pozdrawiam WIST So sty 31, 2009 14:06 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: Prędzej wielbłąd przejdzie... User napisał(a):Pamiętamy wszyscy św. Franciszka z Asyżu i innych świętych. Chcieli oni żyć w myśl słów Jezusa i rozdali cały majątekubogim zostając żebrakami. Tą postawę rozumiem, słusznie też stali się świętymi. Ale co z dzisiejszymi ludźmi, co z kapłanami?Pamiętamy - z tym, że św. Franciszek nie rozdał swojego majątku, a tylko zrzekł się przynależnej mu części majątku Ja szczerze mówiąc o wielkich bogactwach księzy jedynie słyszę od ludzi Szczęśliwiec z Ciebie ....napotykasz tylko świętych kaplanów.... So sty 31, 2009 14:20 Dural zbanowany na stałe Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34Posty: 3243 Cytuj:Ja szczerze mówiąc o wielkich bogactwach księży jedynie słysze od ludzi To tak jak i o Panu Bogu. Czyz nie? So sty 31, 2009 18:56 ToMu Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49Posty: 10063Lokalizacja: Trójmiasto Ten tekst nie oznacza, że sam fakt bogactwa uniemożliwia osiągnięcie zbawienia. Bogactwo przesłania inne, większe wartości - staje się celem samym w sobie, prowadzi człowieka do zapomnieniu o tym, co dalsze, co nieuchronne i o czym powinien pamiętać - na rzecz ciągłego gromadzenia, kombinowania jak mieć więcej i więcej. Oczywiście - nie jest to reguła, ale życie pokazuje że tek chyba jest najczęściej. A z bogactwa można bardzo dobrze korzystać - dochodząc i mnożąc je uczciwie, dzieląc się z potrzebującymi i wspierając tych, którzy pomocy potrzebują a mają mniej. Bogactwo nic nie determinuje - jednak stanowi pokusę, która może wiele przesłonić. _________________Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www N lut 01, 2009 10:31 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Alus Moźliwe, że dobrze się kamuflują, a możliwe że nie dali się zwieść mamonie. Nie mówie jednak że wszystko jest ok, tak aby była jasność. Nie neguje zatem ale nie wierze wszystkim na słowo. Tak Duralu, niewątpliwie na tym polega głoszenie Ewangelii. _________________Pozdrawiam WIST N lut 01, 2009 16:12 MyBlueHeaven Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45Posty: 228 Chetnie poznam was z moim proboszczem:) chetnie pochwiali sie nowym autem:) a od plazmy szyby niebieskie:) biednych przeciez w Polsce nie ma:) N lut 01, 2009 19:52 Dural zbanowany na stałe Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34Posty: 3243 Cytuj:Tak Duralu, niewątpliwie na tym polega głoszenie Ewangelii. Udowodniono, ze kazdy czlowiek klamie przecietnie dwa razy dziennie. Niestety nie udowodniono o czym. N lut 01, 2009 20:47 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Myśle Duralu że w tym temacie mowa jest o czymś innym. Nic nie ma do tego jakieś tam udowadnianie. Zresztą tylko dwa razy średnio wychodzi? To świetny wynik i na tym kończę offtopa. Podobnie MyBlueHeaven, trzeba by było jeszcze kilku postów abym mógł się przekonać do tego co mówisz, naprawde nie dlatego że nie widze problemu, tylko dlatego że nie uważam że osoba duchowna ma mieszkać w pinicy i jeżdzić na rowerze. Kolejne posty nie na temt polecą. _________________Pozdrawiam WIST N lut 01, 2009 21:30 Dural zbanowany na stałe Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34Posty: 3243 To ze ksieza sa bogaci jest wina katolikow i do nich nalezy zwracac pretensje. Jesli ksiadz jest bogatszy niz "powinien" jest zlym ksiedzem i to wszystko. N lut 01, 2009 21:38 Anonim (konto usunięte) Dural napisał(a):To ze ksieza sa bogaci jest wina katolikow i do nich nalezy zwracac ksiadz jest bogatszy niz "powinien" jest zlym ksiedzem i to wszystko. Możesz zdefiniować co znaczy bogatszy niż "powinien"? Ciekawe na ile ksiądz powinien być bogaty, a kiedy jest zbyt bogaty. N lut 01, 2009 21:45 Dural zbanowany na stałe Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34Posty: 3243 Cytuj:Możesz zdefiniować co znaczy bogatszy Poczytaj Kodeks Kosciola Katolickiego. Tam pisze jak i co. N lut 01, 2009 21:49 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników Trwa kontrola gminnej komisji dotycząca leśnych inwestycji w Pecnej. Ostateczne ustalenia mają być znane w maju, ale już dziś część radnych mówi, że burmistrz powinien odpowiadać przed sądem. Po informacjach od czytelników i ujawnieniu przez nas sprawy budowy wodociągu w lesie w Pecnej, w mosińskim samorządzie zawrzało. Choć sprawa wyszła na jaw w lutym, to do dziś temat przewija się na posiedzeniach gminnych komisji. Na fali oburzenia, jakie wywołała budowa wodociągu dla rodziny radnego, zastępca burmistrza Adam Ejchorst zadeklarował, że od teraz radni będą brali udział w składaniu wniosków do Aquanet w sprawie inwestycji, jakie spółka w przyszłości ma realizować w gminie. Sprawą zajęła się także gminna komisja rewizyjna, która wszczęła kontrolę dotyczącą budowy wodociągu i kanalizacji w lesie w Pecnej. – Komisja zbada, czy w trakcie procedowania tej sprawy mogło dojść do naruszenia prawa – mówił w Radiu MPL radny Andrzej Raźny – przewodniczący komisji rewizyjnej. Radny zapowiedział, że jeśli w toku analizy dokumentacji związanej z inwestycjami w Pecnej okaże się, że budowa wodociągu w lesie mogła odbyć się z naruszeniem prawa, rada miejska podejmie uchwałę o skierowaniu sprawy do prokuratury. Treść protokołu pokontrolnego komisji rewizyjnej ma być znana w maju. Już dziś jednak część radnych nie ma wątpliwości, że zamieszani w sprawę wodociągu powinni stanąć przed sądem. Wszystko przez wątpliwości dotyczące zgodności inwestycji z ustawą, regulującą realizację inwestycji, prowadzonych przez spółki wodno-kanalizacyjne. – Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzeniu ścieków mówi, że inwestycje ujęte w planach spółek wodociągowych muszą być zgodne ze studium. W tym przypadku, budowa wodociągu w tzw. ulicy Sosnowej w Pecnej ze studium nie jest zgodna – mówi radny Jan Marciniak. Tereny w Pecnej, do których poprowadzono wodociąg i planowano budowę sieci kanalizacyjnej w studium są opisane w studium jako tereny leśne. Jako uzasadnienie dla inwestycji wskazano natomiast budowę obiektów pomocy społecznej, które na terenach leśnych powstać nie mogą. – Zgodność inwestycji ujętych w planach spółki z obowiązującym studium sprawdza burmistrz. W tym przypadku, zarówno Jerzy Ryś jak i Przemysław Mieloch wprowadzili Aquanet i radę miejską w błąd, skłamali. Burmistrzowie podali nieprawdę, że inwestycja w Pecnej jest zgodna ze studium – dodaje radny Marciniak. – Moim zdaniem sprawa powinna skończyć się przed sądem. Muszą być wyciągnięte daleko idące konsekwencje wobec tych, którzy tę inwestycję forsowali – komentuje Jan Marciniak. Jak mówi radny, rada miejska będzie podejmować dalsze działania po przedstawieniu raportu pokontrolnego komisji rewizyjnej. 15 kwietnia odbyło się posiedzenie gminnej komisji, na której padły pierwsze ustalenia. – Pan za to powinien odpowiadać karnie – mówił wtedy radny Marciniak o roli burmistrza Mielocha w forsowaniu leśnych inwestycji, odnosząc się do ich zgodności z ustawą. – Być może, że tak powiem, tak będzie, a być może tak nie będzie – odniósł się do tych słów burmistrz. O zgodność inwestycji w Pecnej ze studium gminy Mosina zapytaliśmy także spółkę Aquanet. – Dla inwestycji w miejscowości Pecna (…) jako uzasadnienie wskazano konieczność zaopatrzenia w wodę i odbioru ścieków z obiektów przeznaczonych na cel społeczny, tj. Domy Seniora. Zamiary inwestycyjne w rejonie ul. Sosnowej w m. Pecna znalazły również odzwierciedlenie w przesłanym w 2017 roku przez Gminę do Spółki Projekcie Studium Uwarunkowań oraz Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Mosina oraz w projekcie budowalnym i wykonawczym budowy sieci wodociągowej przekazanym do uzgodnienia branżowego, a następnie do realizacji – przekazuje biuro prasowe Aquanet. Spółka odnosi się także do zgodności inwestycji zawartych w planie ze studium. – Zgodność ta jest weryfikowana przez wójta, burmistrza, prezydenta miasta po przekazaniu planu przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne – czytamy. Zdaniem radnych to właśnie stwierdzenie zgodności ze studium inwestycji w Pecnej przez kolejnych burmistrzów miało stanowić naruszenie prawa. – Zgodnie z tym, co mam w piśmie z referatu planowania do referatu inwestycji, jest tak, że wieloletni plan nie koliduje z polityką przestrzenną gminy, określoną w studium – mówił na posiedzeniu komisji rewizyjnej 15 kwietnia burmistrz. Obszar, gdzie poprowadzono wodociąg jest dziś określony jako teren leśny. Charakter działek, należących do rodziny Wiązka, do których poprowadzono wodociąg, mógłby się zmienić po uchwaleniu nowego studium, którego projekt na terenach w Pecnej dopuszcza usługi w zieleni. Do dziś jest to jednak jedynie projekt, a procedura związana z nowym dokumentem przeciąga się już ósmy rok. Nadal nie jest pewne, czy na działkach rodziny radnego kiedykolwiek będzie możliwa zabudowa. Wodociąg w lesie kosztował Aquanet około 250 tysięcy złotych, budowa kanalizacji miała pochłonąć kolejne 2 miliony. Utwardzona wysokiej jakości tłuczniem droga leśna wzdłuż wodociągu. Ocena artykułu: (Głosujących: 9) {"type":"film","id":495560,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Uniwersalny+%C5%BCo%C5%82nierz%3A+Regeneracja-2009-495560/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Uniwersalny żołnierz: Regeneracja 2010-01-10 00:57:08 Wiele po tej produkcji nie oczekiwałem, a dostałem jeszcze mniej. Sensu w filmie ni za grosz, kupa nieścisłości i ogólnie rzecz biorąc słabe wykonanie. Wiem, że w takich "akcyjniakach" najważniejsza jest sieczka, ale odrobina logiki by nie zaszkodziła. Kilka ciekawostek:- po co przy porwaniu dzieci tego rosyjskiego szychy główny 'bad ass' wykopuje z helikoptera swego kumpla?- po co Van Damme bije tego kolesia w barze bez powodu? Jeśli tak ma w naturze nikt normalny by go do społeczeństwa nie oddawał - jak ci źli chodzą sobie swobodnie bezpośrednio koło reaktorów w Czarnobylu?- w jakim celu terroryści zaatakowali Czarnobyl, który przypomnę jest na Ukrainie, aby szantażować Rosję (przecież to już nie są czasy ZSRR)?- dlaczego do odbicia Czarnobylu wysłano jedynie AMERYKAŃSKICH żołnierzy i skąd się tam u diabła wzięli?- ci Uniwersalni żołnierze I generacji zachowują się jak totalni idioci i są pojedynczo wybijani przez psychopatycznego super-żołnierza, który pojawia się akurat zawsze tam aby znienacka zaatakować- skoro ten koleś jest takim twardzielem na sterydach (ale jednak wciąż człowiekiem) dostaje masę kulek czy granatów, a nawet nie drgnie (przecież nie jest zrobiony z żelbetonu!) - jak Lundgren mógł wygłaszać monologi z wielkim prętem wbitym w czachę? :) - tego gra aktorska na poziomie kłody drewna, przy czym dotyczy to zdecydowanej większości obsady. Jakby wzięto ich prosto z cmentarza. A role największych gwiazd filmu, czyli Van Damma i Lundgrena, pokazują, że swe najlepsze lata aktorskie mają już daaaawno za sobą. Jednak wszystko to bym jakoś przebolał, ale jednego już nie mogę - film był po prostu niesamowicie nudny, a to już w filmie akcji grzech największy. Ktoś porównywał tu USIII z GI Joe - owszem tamten film też do wybitnych nie nalezał, ale przynajmniej jakieś wrażenie robił i oglądało się go przynajmniej ze względu na efekty i wartką akcję. Tu nawet tego brak. scorpinor ''- po co przy porwaniu dzieci tego rosyjskiego szychy główny 'bad ass' wykopuje z helikoptera swego kumpla? ''I co ci w tym przeszkadza? Musisz mieć wszystko w filmie podane na tacy, bo jak nie to jest chłamem? Ciekawy tok myślenia.''- po co Van Damme bije tego kolesia w barze bez powodu? Jeśli tak ma w naturze nikt normalny by go do społeczeństwa nie oddawał''Chodziło o ukazanie problemów z przystosowaniem ''warzywa'' do życia w społeczeństwie. Ten koleś podchodzi do kelnera i pyta albo o Luca albo o tą lekarkę. Lucowi wydawało się, że to podstęp(ile takich sytuacji w innych filmach kończy się rozpierdolem?;), więc postanowił zaatakować zanim zostanie zaatakowany. Jest to bardzo proste do odkrycia pod warunkiem, że posiada się mózg.''- jak ci źli chodzą sobie swobodnie bezpośrednio koło reaktorów w Czarnobylu? ''A jak mają chodzić skoro przejęli kontrolę nad elektrownią i pobliskim miasteczkiem?''- w jakim celu terroryści zaatakowali Czarnobyl, który przypomnę jest na Ukrainie, aby szantażować Rosję (przecież to już nie są czasy ZSRR)? ''Przypomnę ci(bo chyba ci to umknęło), że w rzeczywistości nie ma poległych żołnierzy, którzy zostali wskrzeszeni, by stać się idealnymi wojownikami pozbawionymi emocji. Ten film to FIKCJA - naprawdę - więc może się w nim dziać, co tylko scenarzysta sobie wymarzy.''- dlaczego do odbicia Czarnobylu wysłano jedynie AMERYKAŃSKICH żołnierzy i skąd się tam u diabła wzięli? ''Bo Rosjanie poprosili Amerykanów o pomoc. Skąd się wzięli? Przyjechali z Ameryki xD''- ci Uniwersalni żołnierze I generacji zachowują się jak totalni idioci i są pojedynczo wybijani przez psychopatycznego super-żołnierza, który pojawia się akurat zawsze tam aby znienacka zaatakować ''Racja. To akurat jest głupie;)''- skoro ten koleś jest takim twardzielem na sterydach (ale jednak wciąż człowiekiem) dostaje masę kulek czy granatów, a nawet nie drgnie (przecież nie jest zrobiony z żelbetonu!)''Nie chciałbym ci wytykać nieuważnego oglądania, ale ten żołnierz nie otrzymał żadnego śmiertelnego strzału, a granat również zadziałał tylko na niego falą uderzeniową(zwykły człowiek by to przeżył).''- jak Lundgren mógł wygłaszać monologi z wielkim prętem wbitym w czachę? :) ''Skoro nie masz pojęcia o ludzkim mózgu to się nie wypowiadaj, ok? Jest wiele historii o ludziach, którzy przeżyli np. wypadek z gwoździarką, która wbiła im gwóźdź, który z kolei przebił im mózg. Hasło ''lobotomia'' również ma tutaj dużo do rzeczy.''Do tego gra aktorska na poziomie kłody drewna, przy czym dotyczy to zdecydowanej większości obsady. Jakby wzięto ich prosto z cmentarza. ''Kurwa, a czego ty oczekujesz od filmu akcji, który już z samego założenia nie ma być ambitnym kinem? Zobacz sobie ''Rambo'', gdzie ludzie giną w spektakularnie śmieszny sposób i spójrz, jaki ten film odniósł sukces... Po filmie akcji należy spodziewać się klimatu, akcji, strzałów, wybuchów, krwi, flaków, scen walki, przekleństw i karamboli. W tym filmie wszystkie wspomniane wyżej rzeczy są, a jeśli ty potrzebujesz wyniosłych chwil, morałów i porad życiowych to obejrzyj sobie ekranizację ''Pana Tadeusza''... Omomierz Aha, dodam coś jeszcze.''- dlaczego do odbicia Czarnobylu wysłano jedynie AMERYKAŃSKICH żołnierzy i skąd się tam u diabła wzięli? ''Nie wysłano jedynie amerykańskich żołnierzy. Ci w zielonych mundurach to Ruscy albo Ukraincy, nie pamiętam flag. Omomierz Najlepszymi scenami z całego filmu to wykańczanie terrorystów w budynku przez Deveraux'a i oczywiście walka z Andrew:) Reszta do bani..a szkoda:( Omomierz "I co ci w tym przeszkadza? Musisz mieć wszystko w filmie podane na tacy,bo jak nie to jest chłamem? Ciekawy tok myślenia."Nie musi być na tacy, ale odrobinę logiki nawet w filmie akcji nie zaszkodzi."A jak mają chodzić skoro przejęli kontrolę nad elektrownią i pobliskimmiasteczkiem?"A pochodź sobie przez kilkadziesiąt godzin bezpośrednio koło sarkofagu w Czarnobylu to wówczas pogadamy. Zapewniam cię, że będą to niezapomniane przeżycie ;)"Ten film to FIKCJA - naprawdę - więc może się w nim dziać, co tylko scenarzysta sobie wymarzy. "No nie gadaj, że to fikcja! Ja cały czas myślałem, że oglądam dokument na National Geographic... Scenarzysta może sobie pisać co chce, o ile ma to choćby minimum sensu - nawet w filmie. Ja tak uważam, ty możesz mieć inne zdanie."Bo Rosjanie poprosili Amerykanów o pomoc. Skąd się wzięli? Przyjechali z Ameryki"Prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne niż Rosjanie by oto Amerykanów poprosili. Poza tym wracając do mojego poprzedniego stwierdzenia - przecież to jest terytorium Ukrainy - więc dlaczego Ruscy mają decydować kto będzie działać w tym kraju? Zresztą oni sami nie mają swoich wojsk? Specnaz jest od pracy w polu? "Nie chciałbym ci wytykać nieuważnego oglądania, ale ten żołnierz nieotrzymał żadnego śmiertelnego strzału, a granat również zadziałał tylkona niego falą uderzeniową(zwykły człowiek by to przeżył)."Z dwudziestu wyszkolonych komandosów strzela do idącego na wprost nich człowieka z odległości kilkudziesięciu metrów. ŻADEN nie trafia. Granat wybucha koło niego w odległości kilkudziesięciu centymetrów - nawet mu się nogawki od spodni nie podarły :> "Skoro nie masz pojęcia o ludzkim mózgu to się nie wypowiadaj, ok? Jestwiele historii o ludziach, którzy przeżyli np. wypadek z gwoździarką,która wbiła im gwóźdź, który z kolei przebił im mózg. Hasło''lobotomia'' również ma tutaj dużo do rzeczy"Wielki medyk się odezwał. Porównaj gwóźdź do ogromnej rury wbitej idealnie w środek głowy. Pomijam już fakt samego sensu gadki Lundgrena na tematy egzystencjalne w tej chwili ;)"Kurwa, a czego ty oczekujesz od filmu akcji, który już z samegozałożenia nie ma być ambitnym kinem? Zobacz sobie ''Rambo'', gdzieludzie giną w spektakularnie śmieszny sposób i spójrz, jaki ten filmodniósł sukces..."A kiedy ukazał się Rambo? Wtedy to było coś nowego i przez te dziesięciolecia gust widzów ciut się zmienił. Zresztą tam sztywny Rambo był tylko jeden, tutaj co drugi aktor tak gra. "W tym filmie wszystkie wspomniane wyżej rzeczy są, a jeśli ty potrzebujesz wyniosłych chwil, morałów i porad życiowych to obejrzyj sobie ekranizację ''Pana Tadeusza''..."W którym momencie spostrzegłeś, że oglądając USIII oczekiwałem po nim wyniosłych chwil? Wyraźnie napisałem na początku posta: "Wiem, że w takich "akcyjniakach" najważniejsza jest sieczka, ale odrobina logiki by nie zaszkodziła". Dalej się tego będę trzymał. scorpinor ''Nie musi być na tacy, ale odrobinę logiki nawet w filmie akcji nie zaszkodzi.''Ta scena nie wnosi nic do fabuły. Pozbawiona logiki również nie jest.''A pochodź sobie przez kilkadziesiąt godzin bezpośrednio koło sarkofagu w Czarnobylu to wówczas pogadamy. Zapewniam cię, że będą to niezapomniane przeżycie ;) ''Jasne. Szkoda, że po raz kolejny muszę cię wyprowadzać z błędu, bo prawdopodobnie zrujnuje ci to świat, ale jeżeli chodzi ci o skażenie terenu to po to ci najemnicy posiadali wszczepiony czip. Jest to wyjaśnione kilka scen wcześniej, więc po raz kolejny widać twoje bezmóżdże(a czepiasz się Dolpha..;).''No nie gadaj, że to fikcja! Ja cały czas myślałem, że oglądam dokument na National Geographic...''No takie odnoszę wrażenie, jak widzę głupoty, które wypisujesz...''Prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne niż Rosjanie by oto Amerykanów poprosili.''To jest film akcji, amerykański w dodatku. Powtórzę jeszcze raz: to nie jest film dokumentalny z National Geographic - przestań go tak traktować xD'' Poza tym wracając do mojego poprzedniego stwierdzenia - przecież to jest terytorium Ukrainy - więc dlaczego Ruscy mają decydować kto będzie działać w tym kraju? ''Gdzie to pisze? ''Władcę Pierścieni'' też skreślasz, bo Mordor nie istnieje?''Zresztą oni sami nie mają swoich wojsk? Specnaz jest od pracy w polu? ''Jak mówiłem: Spetsnaz też szedł. Polecam powtórne oglądnięcie...''Z dwudziestu wyszkolonych komandosów strzela do idącego na wprost nich człowieka z odległości kilkudziesięciu metrów. ŻADEN nie trafia. Granat wybucha koło niego w odległości kilkudziesięciu centymetrów - nawet mu się nogawki od spodni nie podarły :>''Tak. Strzelają do niego, ale po pierwsze: nie wiem, czy ty byś trafił w takiej sytuacji. Po drugie: to jest uniwersalny żołnierz, trudno go zabić. Po trzecie: granat wybucha za stertą gruzu i betonowym filarem. Oprócz przewrócenia człowieka również nic poważnego by się nie stało.''Porównaj gwóźdź do ogromnej rury wbitej idealnie w środek głowy. Pomijam już fakt samego sensu gadki Lundgrena na tematy egzystencjalne w tej chwili ;) ''Co za idiota... Człowiek, któremu chirurgicznie usunięto pół mózgu i który może w miarę normalnie funkcjonować też wydaje ci się nierealny? Mózg jest centralnym ośrodkiem nerwowym i w sytuacji takiej jak filmie człowiek rzeczywiście może normalnie funkcjonować(dopóki tej rury by mu ktoś nie wyjął...). Wspomniane wcześniej słowo ''lobotomia'' jest słowem kluczem. Tak samo np. głośna historia o chłopaku, którego sprzedawca w sklepie pominął ze złodziejem i odstrzelił mu pół głowy z magnum 44. Mimo to chłopak żyje do dziś i normalnie funkcjonuje. NIEREALNE, czyż nie?''Wtedy to było coś nowego i przez te dziesięciolecia gust widzów ciut się zmienił. Zresztą tam sztywny Rambo był tylko jeden, tutaj co drugi aktor tak gra. ''Film akcji się nie zmienił. Zmieniły się efekty specjalne i możliwości, ale zadania i oczekiwania wobec filmu akcji pozostały te same. Rzeczywiście można tego nie zauważyć, kiedy się film akcji myli z dokumentem z National Geographic...''W którym momencie spostrzegłeś, że oglądając USIII oczekiwałem po nim wyniosłych chwil?''Bo czepiasz się byle gówna. Obejrzałeś film niedokładnie, pominąłeś wiele scen i wątków, a mimo to wpadłeś na filmweb, żeby ukazać siebie w świetle świetnego krytyka, który idealnie zna współczesne kino akcji, był w wojsku i przebywał w wielu stresujących sytuacjach, żeby wiedzieć iż coś jest nierealne... A w rzeczywistości jesteś idiotą;) Omomierz A ja głupi myślałem, że najemnicy mieli czip po to, żeby ich uniwersalny odróżniał od wrogów... A tu czipy chroniące przed promieniowaniem no no. Ale tak już jest z tymi bezmóżdżami. =D IhayX ''A ja głupi myślałem, że najemnicy mieli czip po to, żeby ich uniwersalny odróżniał od wrogów...''Też.''Od idiotów to sobie wyzywaj swoich rodziców gówniarzu jak ci pozwolą.''Rzeczywiście riposta wysokich lotów...''Film wyraźnie trafia w gusta mocno ograniczonych widzów.''A mówiłeś, że ci się nie podobał:) Widzisz? Mówiłem, że musisz obejrzeć jeszcze raz.''Dla mnie badziewie pozostanie badziewiem i tyle.''Po prostu świecisz elokwencją. Omomierz W tym momencie jakiekolwiek dywagacje z tobą nie mają sensu. Od idiotów to sobie wyzywaj swoich rodziców gówniarzu jak ci pozwolą. Film wyraźnie trafia w gusta mocno ograniczonych widzów. Ja na szczęście z takich już dawno wyrosłem. Dla mnie badziewie pozostanie badziewiem i tyle. tomekd ocenił(a) ten film na: 6 scorpinor Ok teraz moja kolej...Ogólnie film był dość dobry i pozytywnie mnie zaskoczył, bo spodziewałem naprawdę słabego filmu na poziomie Universal Soldier 2. Ale dobra, czas na odpowiedzi na zarzuty użytkownika scorpinor, który widze, że miał mega duże oczekiwania co do bądź, co bądź niskobudżetowej produkcji straight-to-DVD. A więc po kolei:"- po co przy porwaniu dzieci tego rosyjskiego szychy główny 'bad ass' wykopuje z helikoptera swego kumpla? "bo został wcześniej ranny i ledwo co dowlekał się do helikoptera, do tego fakt, że był uniwersalnym, możliwe, ze wywołała u niego jakieś zaprogramowane działanie, typu, że ranny współtowarzysz jest zbędny, dlatego wykopał go ze śmigłowca"- po co Van Damme bije tego kolesia w barze bez powodu? Jeśli tak ma w naturze nikt normalny by go do społeczeństwa nie oddawał "tutaj wcześniej kolega wytłumaczył mniej więcej dlaczego Van Damme tak sie zachował, chodziło o to, że Van Damme miał swojego tak jakby psychologa, który pomagał mu właśnie wrócić do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, bo projekt Uniwersalnego, z biegiem czasu robił z ludzi bezmózgie istoty wyprane z uczuć, taka reakcja Van Damme była spowodowana, przez jego określone instynkty samozachowawcze które zostały mu wpojone"- jak ci źli chodzą sobie swobodnie bezpośrednio koło reaktorów w Czarnobylu? "Z tego co mi wiadomo, reaktory w Czarnobylu nie są aktywne, czyli nie wydzielają szkodliwego promieniowania, ale wysadzenie go w powietrze, tak jak zaplanowali to w filmie terroryści, już tak"- w jakim celu terroryści zaatakowali Czarnobyl, który przypomnę jest na Ukrainie, aby szantażować Rosję (przecież to już nie są czasy ZSRR)?"w filmie, nie szantażowali Rosji, tylko fikcyjny kraj, wymyślony na potrzeby filmu"- dlaczego do odbicia Czarnobylu wysłano jedynie AMERYKAŃSKICH żołnierzy i skąd się tam u diabła wzięli? "tutaj masz zarzut, który można również postawić wielu innym AMERYKAŃSKIM filmom, np. czemu w Avatarze na Pandore wysłano jedynie amerykańską armie itp."- ci Uniwersalni żołnierze I generacji zachowują się jak totalni idioci i są pojedynczo wybijani przez psychopatycznego super-żołnierza, który pojawia się akurat zawsze tam aby znienacka zaatakować "w zasadzie sam sobie wszystko wyjaśniłeś, ten zły uniwersalny był po prostu lepszym, nowszym modelem dlatego tak łatwo radził sobie z innymi"- skoro ten koleś jest takim twardzielem na sterydach (ale jednak wciąż człowiekiem) dostaje masę kulek czy granatów, a nawet nie drgnie (przecież nie jest zrobiony z żelbetonu!)"ja myśle, że to dlatego, że miał na sobie ten specjalny kombinezon, tak jak inni uniwersalni, no i też dlatego, że był bardziej wytrzymały, tak jak już wcześniej pisałem"- jak Lundgren mógł wygłaszać monologi z wielkim prętem wbitym w czachę? :) "tu też kolega już wcześniej wyjaśniał, ludziom usuwają kawałki mózgów a mimo to dalej potrafią normalnie funkcjonować, to co spotkało Lundgrena nie koniecznie musiało go od razu zabić, no i trzeba jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że też był uniwersalnymNo i czepiasz się jeszcze gry aktorskiej, która przecież została wymuszona przez role jaką grali aktorzy, czyli wyprane z uczuć maszyny do zabijania, więc nie rozumiem zastrzeżeń, myślisz, że dałoby się to zagrać inaczej?A co do porównania US: R do GI Joe to powiem tak, GI Joe to mega hollywodzka produkcja w którą wpompowano miliony dolarów, a mimo to film okazał się gównem, a taki US: R pokazuje, że da się zrobić przyzwoity film akcji za budżet, który pewnie pokrywał jedynie wynagrodzenie reżysera szmirowatego GI Joe. Klubbe ocenił(a) ten film na: 6 scorpinor scor zrozum jestes idiota gusta??sam nie umiesz odpowiedziec na szereg pytana pozniej gdy ktos bystrzejszy ci je napiszereagujesz jak gowniarzi tyle w temacie scorpinor Brednie. Można chodzić wokół pozostałości po elektrowni i nic ci nie będzie. _illusion_ Jasne, że można. Tak samo, jak można żyć z połową mózgu. Po prostu za dużo STALKER'a ;) Mane ocenił(a) ten film na: 5 _illusion_ dokladnie. po wybuchu w elektrowni, pozostale reaktory pracowaly az do 1997 (r. nr 1) i 2000 (r. nr 3). w tym czasie pracowali tam tez ludzie. miasto nie jest tak skazone jak wszyscy mysla. mozna tam swobodnie przebywac bez uszczerbku na zdrowiu. DTH ocenił(a) ten film na: 2 scorpinor Film obejrzałem chyba przez jakąś straszną pomyłkę:( Nie gustuję w filmach akcji typu jedno wielkie mordobicie, ale to co tutaj zobaczyłem totalnie mnie załamało. Nie chcę mi się nawet strzępić klawiatury na wypisywaniem błędów i niedociągnięć filmowych. Daje 2/10 chyba tylko za to, że nie wyłączyłem tego po pół godziny w diabły, tylko jakimś cudem dotrwałem do końca... Klubbe ocenił(a) ten film na: 6 DTH hahah no i wpuscie takiego na forum do oceniania filmowkolego jestes pomylka tego swiata

prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne